Grzegorz Cisek: Od jak dawna zajmują się Państwo działalnością gospodarstwa agroturystycznego ,,Koralowe”? Jak wyglądały początki, jak je Państwo wspominają?
P. Helena Ruszel: Początki naszej działalności sięgają 1998 r. Zaczęło się od zwykłego zebrania wiejskiego na którym to padła propozycja utworzenia gospodarstwa agroturystycznego na obszarze wiejskim naszego regionu. W związku z tym postanowiliśmy wspólnie z mężem, że zainteresujemy się tym tematem i rozpoczniemy edukację odnośnie rozpoczęcia takiej działalności. Dużą rolę odegrał tutaj Podkarpacki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Boguchwale. Początki rodziły pewne obawy. Zastanawialiśmy się, czy czy ten projekt nam się uda. Z czasem, gdy zaczęli pojawiać się pierwsi goście, nabraliśmy przekonania, że ma to sens.
Grzegorz Cisek: Co pochłaniało najwięcej czasu w organizacji gospodarstwa? Jakie były największe trudności w zakładaniu ,,Koralowe”?
P. Helena Ruszel: Najwięcej czasu zajmowało nam przygotowanie pokoi pod udostępnienie ich przyszłym gościom. Ponadto, zorganizowaliśmy m.in.: plac zabaw dla dzieci, grilla czy też wszelkiego rodzaju udogodnienia dla najmłodszych typu: zjeżdżalnia, tyrolka, stół do ping-ponga itp.
Grzegorz Cisek: Jaki jest główny obszar działalności ,,Koralowe”, co może ono zaproponować turystom pragnącym spędzić przyjemnie czas z dala od miejskiego zgiełku?
P. Helena Ruszel: Nasze gospodarstwo agroturystyczne wyróżnia przede wszystkich otwartość, a także gościnność dla odwiedzających nas turystów. Ponadto, zapraszamy w nasze progi wszystkich tych, którzy cenią sobie dobrą, smaczną, wiejską kuchnię, której składniki pochodzą z lokalnych, miejscowych produktów. Kuchnią zajmuję się ja - właścicielka gospodarstwa i sporządzam potrawy w zależności od preferencji i życzeń odwiedzających nas osób.
Grzegorz Cisek: Gospodarstwo położone jest w niezwykle malowniczej części Pogórza Dynowskiego. Co można ciekawego zobaczyć w okolicy ,,Koralowe”?
P. Helena Ruszel: Ze względu na bliskie położenie lasu, goście mogą odnaleźć w naszych okolicach spokój i ciszę. Świeże, wiejskie powietrze działa kojąco na np. zregenerowanie się po całym tygodniu. W okolicy znajdują się m.in.: basen otwarty w Wysokiej, staw do połowu ryb, ścieżka rowerowa i piesza w Cierpiszu. Warto podkreślić, iż trasy są nowe, więc z pewnością będzie się je użytkować przyjemnie. Poza tym, w naszej miejscowości znajduje się przepiękny kościół wyposażony w malowidła z Zakopanego.
Grzegorz Cisek: Jak wielu turystów odwiedza Państwa gospodarstwo? Czy można do Was przyjeżdzać przez cały rok?
P. Helena Ruszel: Turystów jest naprawdę wielu. Mamy stałych klientów. Zapraszamy w nasze progi przez cały rok. Każda pora roku daje inne możliwości poznania regionu. Jesienią polecamy wybrać się w okoliczne lasy na grzyby, latem czerpać jak najwięcej z okolicy, z relaksu w ogrodzie, a zimą wybrać się na spacer w niezwykłych okolicznościach malowniczej okolicy Pogórza Dynowskiego.
Grzegorz Cisek: Dziękuję za wywiad.
P. Helena Ruszel: Ja również i serdecznie zapraszam wszystkich zainteresowanych w nasze progi.
Grzegorz Cisek
PZDR Łańcut
Zdjęcia: Agroturystyka Koralowe